Fałszywe tożsamości – klucz do sukcesu cyberprzestępców
Przestępczość internetowa stale ewoluuje, a cyberprzestępcy doskonalą swoje metody, aby oszukiwać niczego niespodziewających się użytkowników. Jednym z podstawowych narzędzi w arsenale oszustów jest fałszywa tożsamość. Ukrycie prawdziwej tożsamości pozwala im budować zaufanie wśród potencjalnych ofiar i zwiększa szanse powodzenia ich nielegalnych działań.
Przyzwyczailiśmy się już do otrzymywania podejrzanych e-maili, rzekomo pochodzących z godnych zaufania instytucji finansowych lub nigeryjskich książąt. Techniki te są stosowane przez przestępców na co dzień, niezależnie od tego, czy chodzi o kradzież danych uwierzytelniających, wyłudzanie pieniędzy czy inżynierię społeczną. Ukrywanie tożsamości jest jednym z najważniejszych narzędzi w ich arsenale.
Niebezpieczeństwo rośnie, gdy nie dostrzegamy oszustwa, a skupiamy się wyłącznie na pozornej tożsamości. Im bardziej cyberprzestępcy udoskonalają swoje umiejętności w tworzeniu wiarygodniejszych wiadomości e-mail, tym większe jest ryzyko, że ich ofiara dała się nabrać. Kluczowa jest tu treść wiadomości – gdy jest ona poprawna, wspiera ukrytą tożsamość, a upatrzona ofiara ma mniejsze szanse na wykrycie niuansów wskazujących na oszustwo.
Badania pokazują, że ponad 55% e-maili jest obecnie otwieranych na urządzeniach mobilnych, gdzie jedynym wskaźnikiem identyfikacji jest wyświetlana nazwa. To oznacza, że cyberprzestępcy mają idealną sytuację do wykorzystania fałszywych tożsamości.
Techniki fałszywej tożsamości w e-mailach
Istnieje kilka metod, które cyberprzestępcy wykorzystują, aby stworzyć pozór wiarygodnej tożsamości w wiadomościach e-mail:
-
Spoofing: Przestępca wysyła e-mail z fałszywym adresem nadawcy, co sprawia, że wiadomość wygląda, jakby pochodziła od zaufanej osoby lub organizacji.
-
Podobne domeny: Cyberprzestępca rejestruje domenę o bardzo podobnej nazwie do prawdziwej, np.
accountswellsfargosecurity1337.com
, licząc na to, że ofiara pomyli ją z witryną banku Wells Fargo. -
Fałszywe nazwy wyświetlania: Przestępca może na przykład ustawić nazwę wyświetlania jako „Alex Adams”, a adres e-mail jako
[email protected]
. Większość użytkowników nie zauważy różnicy między imieniem a nazwą użytkownika.
Te techniki są stosowane od lat, a organizacje próbują zwiększać świadomość zagrożeń związanych z fałszywymi tożsamościami w internecie. Niestety sprawy idą w złym kierunku – obecnie ponad 55% e-maili jest otwieranych na urządzeniach mobilnych, gdzie jedynym wskaźnikiem identyfikacji jest wyświetlana nazwa, co daje cyberprzestępcom jeszcze większe pole do popisu.
Wykorzystanie treści e-maili do budowania zaufania
Poza samym ukrywaniem tożsamości, cyberprzestępcy wykorzystują również treść wiadomości e-mail do stworzenia pozoru wiarygodności. Jeden z przykładów pochodzi z okresu tuż po wyborach prezydenckich w USA, kiedy spora ilość wiadomości wyglądających na wiarygodne została wysłana do lewicowych organizacji pozarządowych. Informacje w nich zawarte wskazywały na rzekomie oszustwa wyborcze i zawierały załączniki ze złośliwym oprogramowaniem.
Ciekawym sposobem, w jaki atakujący ominęli zabezpieczenia antywirusowe, było umieszczenie złośliwych plików w zaszyfrowanym pliku ZIP i zawarcie hasła do niego w samej wiadomości. W ten sposób uniemożliwili automatyczną inspekcję załączników przez filtry.
Wyobraźmy sobie teraz e-mail, który wydaje się pochodzić od kogoś, komu ufamy, i zawiera informacje pasujące do bieżącego kontekstu. Mało kto zastanowiłby się dwa razy przed otworzeniem takiej wiadomości. Właśnie dlatego fałszywa tożsamość pozwala cyberprzestępcom łatwo osiągać swoje cele.
Ransomware – gdy fałszywa tożsamość spotyka się z szantażem
Jednym ze sposobów, w jaki cyberprzestępcy wykorzystują fałszywą tożsamość, jest ransomware. Najnowsze raporty pokazują, że liczba ataków na przedsiębiorstwa wzrosła trzykrotnie w ciągu zaledwie kilku miesięcy – z jednego ataku co dwie minuty do jednego ataku co 40 sekund.
Celem ransomware jest skłonienie ofiary do otwarcia zainfekowanego pliku, który zazwyczaj szyfruje zawartość dysku twardego. Następnie przestępca oferuje nieszczęśnikowi klucz do odszyfrowania danych, oczywiście nie za darmo. Ponieważ płatności dokonywane są w Bitcoinach, nie można ich łatwo śledzić ani odzyskać, co pozwala cyberprzestępcom bezpiecznie inkasować okup.
Jednym z ostatnich przykładów był atak na bibliotekę publiczną w St. Louis, gdzie cyberprzestępcy zarazili około 700 komputerów w 16 różnych lokalizacjach i zażądali 35 tysięcy dolarów w Bitcoinach za odszyfrowanie zawirusowanych plików. Na szczęście biblioteka nie miała przechowywanych żadnych wrażliwych danych osobowych lub finansowych, a co więcej, posiadała kopie zapasowe, dlatego też zdecydowała się nie płacić okupu.
Niestety nie wszystkie ofiary mają tyle szczęścia. Według FBI, cyberprzestępcy zgromadzili 209 milionów dolarów z odnotowanych przypadków płatności tylko w pierwszym kwartale 2016 roku. Tak długo, jak ataki ransomware pozostają skuteczne, nie możemy czuć się bezpieczni.
Eksperci sugerują, że wraz ze wzrostem doświadczenia cyberprzestępców w automatyzowaniu ataków ransomware i tworzeniu coraz bardziej przekonującej zawartości, organizacje będą musiały zwiększyć swoją wiedzę na temat zagrożeń wynikających z fałszywej tożsamości i opracować bardziej zaawansowane metody obrony, aby powstrzymać te ataki przed dotarciem do celu.
Podsumowanie
Fałszywa tożsamość jest kluczowym narzędziem w rękach cyberprzestępców, pozwalając im zbudować zaufanie wśród potencjalnych ofiar i zwiększyć szanse powodzenia ich nielegalnych działań. Techniki, takie jak spoofing, podobne domeny i fałszywe nazwy wyświetlania, są stosowane od lat, a cyberprzestępcy stale je udoskonalają.
Ponadto, cyberprzestępcy wykorzystują treść wiadomości e-mail do dalszego zwiększania wiarygodności. Umieszczanie złośliwych plików w zaszyfrowanych archiwach lub dostosowywanie treści do bieżącego kontekstu pozwala im omijać zabezpieczenia i skutecznie wprowadzać ofiary w błąd.
Jednym z najgroźniejszych przykładów wykorzystania fałszywej tożsamości jest ransomware. Ataki te rosną w siłę, a cyberprzestępcy zarabiają miliony dolarów na wymuszeniach. Organizacje muszą stale podnosić swoją wiedzę i opracowywać coraz bardziej zaawansowane metody obrony, aby stawić czoła tym zagrożeniom.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat ochrony przed oszustwami, zachęcamy do odwiedzenia strony https://stop-oszustom.pl/. Tam znajdziesz wiele cennych informacji i wskazówek, jak ustrzec się przed niebezpiecznymi praktykami cyberprzestępców.