Zaciągając kredyt gotówkowy, wielu z nas skupia się przede wszystkim na wysokości oprocentowania. Jednak, jak się okazuje, istnieją jeszcze inne „ukryte” koszty, które mogą znacząco zwiększyć całkowity rachunek do zapłaty. Jednym z takich „pułapek” są fikcyjne ubezpieczenia dołączane do umowy kredytowej.
Mechanizm działania oszustwa z fikcyjnymi ubezpieczeniami
Schemat działania przestępczego procederu z fikcyjnymi ubezpieczeniami jest dość prosty, a jednocześnie bardzo skuteczny. Pracownicy banków lub firm pośredniczących w udzielaniu kredytów często nakłaniają klientów do wykupienia dodatkowych polis ubezpieczeniowych, twierdząc, że jest to obowiązkowy warunek otrzymania finansowania.
W rzeczywistości te ubezpieczenia są fikcyjne – nie zapewniają one żadnej realnej ochrony, a jedynie generują dodatkowe koszty dla kredytobiorcy. Co gorsza, prowizja od sprzedaży tych polis stanowi dodatkowy zysk dla pośredników i pracowników banku, którzy nakłaniają klientów do ich wykupienia.
Kluczową kwestią jest tutaj kolejność naliczania opłat i prowizji. Niektóre banki najpierw doliczają do kwoty kredytu opłatę przygotowawczą i składkę ubezpieczeniową, a dopiero potem naliczają prowizję od tak powiększonej kwoty. Taki zabieg znacząco zwiększa pierwotną wysokość długu, a w konsekwencji również całkowity koszt kredytu.
Rozpoznawanie fikcyjnych ubezpieczeń
Jak zatem rozpoznać, że mamy do czynienia z fikcyjnym ubezpieczeniem? Oto kilka kluczowych sygnałów ostrzegawczych:
-
Brak wyjaśnienia celu i zakresu ubezpieczenia: jeśli pracownik banku nie jest w stanie jasno wytłumaczyć, na co dokładnie dana polisa ma nas chronić, może to być znak, że jest to jedynie dodatkowa opłata.
-
Brak możliwości rezygnacji: jeśli bank nie daje możliwości rezygnacji z ubezpieczenia lub nalicza za to wysokie kary, możemy mieć do czynienia z fikcyjną polisą.
-
Brak dokumentów ubezpieczeniowych: w przypadku prawdziwych ubezpieczeń, klient powinien otrzymać komplet dokumentów (polisę, OWU, itd.). Brak takich dokumentów może wskazywać na oszukańczy charakter tego ubezpieczenia.
-
Niejasne informacje w umowie kredytowej: jeśli w umowie kredytowej brakuje czytelnych informacji na temat ubezpieczenia, jego kosztu i zakresu ochrony, należy to potraktować jako sygnał ostrzegawczy.
Warto również porównywać oferty różnych banków i pośredników. Jeśli koszt kredytu znacząco różni się między instytucjami, różnica ta może wynikać właśnie z doliczeń za fikcyjne ubezpieczenia.
Konsekwencje i sposoby obrony
Zawarcie umowy kredytowej z fikcyjnym ubezpieczeniem może nieść za sobą poważne konsekwencje. Przede wszystkim, kredytobiorca płaci zawyżoną ratę, generując znacznie wyższe koszty całego kredytu. Co gorsza, w przypadku problemów ze spłatą, bank może egzekwować również niespłacone raty z tytułu fikcyjnego ubezpieczenia.
Aby ustrzec się przed tego typu oszustwami, warto:
- Dokładnie czytać umowę kredytową i dopytywać o każdy niejasny punkt,
- Porównywać oferty różnych instytucji i zwracać uwagę na różnice w kosztach,
- Wymagać od banku pełnej dokumentacji ubezpieczeniowej,
- Skorzystać z pomocy ekspertów w zakresie przeciwdziałania oszustwom finansowym.
W przypadku podejrzenia zawarcia umowy z fikcyjnym ubezpieczeniem, należy niezwłocznie zwrócić się do instytucji nadzorujących rynek finansowy, takich jak Komisja Nadzoru Finansowego. Ponadto, warto rozważyć złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do organów ścigania.
Podsumowując, fikcyjne ubezpieczenia dołączane do umów kredytowych to poważny problem, z którym należy się bezwzględnie zmierzyć. Zachowanie czujności, dokładne sprawdzanie dokumentacji oraz skorzystanie z pomocy ekspertów mogą uchronić nas przed finansowymi konsekwencjami tego rodzaju oszustwa.