Ukryte pułapki na kupujących używane auta – co musisz wiedzieć

Ukryte pułapki na kupujących używane auta – co musisz wiedzieć

Dane wskazują, że korekta licznika to poważny problem na rynku motoryzacyjnym – szacuje się, że straty z tego powodu w krajach UE wynoszą nawet do 96 miliardów euro rocznie. Niestety, mimo wprowadzenia nowych przepisów, nadal nie jest trudno o samochód z cofniętym przebiegiem. Jak ustrzec się przed kupnem auta-„cytryny” i uniknąć poważnych strat finansowych?

Korekta licznika – największe zagrożenie dla kupujących używane auta

Jednym z najpoważniejszych oszustw, na jakie mogą natknąć się kupujący samochody używane, jest korekta licznika. Proceder ten polega na zmianie wskazań drogomierza w celu wprowadzenia nabywcy w błąd co do rzeczywistego przebiegu pojazdu. Jak pokazują dane, jest to zjawisko o ogromnej skaliw 2023 roku rozbieżności stwierdzono w ponad 62 tys. samochodów, a łączna suma zmanipulowanych kilometrów przekroczyła 1,8 miliarda.

Korekta licznika jest niezwykle niebezpieczna dla kupujących, ponieważ zafałszowanie przebiegu negatywnie wpływa na wartość samochodu. Według analiz, w przypadku popularnych modeli strata może sięgać nawet kilkunastu tysięcy złotych za każde 100 tys. km cofniętego licznika. Na przykład dla BMW serii 3 z 2020 roku to ponad 16 tys. zł, a dla Forda Focusa z tego samego rocznika – ponad 15 tys. zł. Nawet w przypadku miejskich modeli, takich jak Ford Fiesta z 2018 roku, strata może wynieść ponad 7,4 tys. zł.

Co ważne, skala potencjalnej straty rośnie znacząco w przypadku młodszych rocznikowo samochodów. Wynika to z faktu, że kilkuletnie pojazdy wciąż mają relatywnie wysoką wartość, a każde dodatkowe 100 tys. km na liczniku negatywnie odbija się na ich wycenie. W przypadku starszych aut, np. 10-12 letnich, strata zwykle nie przekracza kilku tysięcy złotych.

Warto podkreślić, że od 2020 roku cofanie licznika jest w Polsce przestępstwem, za które grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Niestety, pomimo zaostrzenia przepisów, wciąż nadal można spotkać na rynku samochody z zafałszowanym przebiegiem.

Jak skutecznie sprawdzić auto przed zakupem?

Mając świadomość skali problemu, przed zakupem samochodu używanego należy bardzo dokładnie zweryfikować jego historię. Kluczowe znaczenie ma sprawdzenie numeru VIN, który pozwoli uzyskać kompleksowe informacje na temat pojazdu.

Narzędzia takie jak autoDNA umożliwiają uzyskanie raportu zawierającego informacje o przebytych szkodach, kolizjach, a także archiwalnych stanach licznika. Jest to kluczowe, aby zidentyfikować ewentualne próby manipulacji przebiegiem. Bez takiej weryfikacji można łatwo paść ofiarą nieuczciwego sprzedawcy.

Dodatkowo, warto zwrócić uwagę na to, czy sprzedający udostępnia numer VIN lub raport historii pojazdu. Brak tych informacji może być sygnałem ostrzegawczym, że coś może być nie tak z danym autem.

Przed zakupem należy również wnikliwie przeczytać umowę sprzedaży i zwrócić szczególną uwagę na zapisy dotyczące rękojmi oraz ewentualnego zadatku lub zaliczki. Niekorzystne sformułowania mogą narazić kupującego na straty w przypadku późniejszych problemów z pojazdem.

Jak postąpić, gdy odkryjemy zafałszowany przebieg?

Jeśli po zakupie okaże się, że samochód miał cofnięty licznik, kupujący ma kilka możliwych działań. Przede wszystkim, w ciągu miesiąca od momentu wykrycia wady można złożyć reklamację na podstawie rękojmi. Daje to prawo do żądania naprawy, wymiany pojazdu, obniżenia ceny lub odstąpienia od umowy.

Warto pamiętać, że odpowiedzialność za wady pojazdu, w tym cofnięcie licznika, spoczywa na sprzedającym, nawet jeśli ten o nich nie wiedział. Dlatego w przypadku zakupu od osoby prywatnej można dochodzić roszczeń na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego.

Jeśli auto zostało zakupione w komisie, sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Standardowo na roszczenia mamy 2 lata, ale w umowach z komisami ten okres często bywa skracany do roku. Dlatego w takich przypadkach warto szczególnie uważnie czytać umowę.

Niezależnie od źródła zakupu, w razie wykrycia zafałszowania przebiegu warto również powiadomić organy ścigania. Manipulacja wskazaniami drogomierza jest bowiem przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności.

Podsumowanie

Rynek używanych samochodów w Polsce, podobnie jak w wielu innych krajach, cierpi na problem nieuczciwych praktyk sprzedawców, w tym przede wszystkim korekty liczników. Szacuje się, że rocznie w Unii Europejskiej straty z tego tytułu sięgają nawet 96 miliardów euro.

Aby ustrzec się przed zakupem auta-„cytryny”, kluczowe jest wnikliwe sprawdzenie historii pojazdu, w tym weryfikacja numeru VIN. Narzędzia takie jak autoDNA umożliwiają uzyskanie kompleksowych informacji, które pozwolą uniknąć przykrych niespodzianek.

Jednocześnie, w razie wykrycia próby manipulacji przebiegiem, kupujący mają szereg możliwości dochodzenia roszczeń, zarówno na drodze cywilnej, jak i karnej. Warto więc zachować czujność i dokładnie sprawdzać pojazd przed zakupem, aby uniknąć poważnych strat finansowych.

Scroll to Top