Uwaga na te edukacyjne oszustwa w internecie!

Uwaga na te edukacyjne oszustwa w internecie!

Wiedziałeś, że niemal połowa Polaków pada ofiarą oszustw internetowych? Tak, to chyba żaden powód do dumy. Ale nie martw się, chwilami też czułem się jak idiota, gdy przestępcy próbowali mnie nabrać. Chcę Ci jednak pokazać, jak uniknąć takich sytuacji i zachować czujność, aby nie dać się złapać na najpopularniejsze edukacyjne oszustwa w sieci.

Czy to naprawdę takie proste?

Niestety, tak. Cyberprzestępcy stają się coraz bardziej wyrafinowani i sprytni w swoich metodach. Według raportu CERT Polska, w 2019 roku aż 54% wszystkich zgłoszonych incydentów dotyczyło prób kradzieży danych lub wyłudzenia pieniędzy. Nie ma co się dziwić – to po prostu lukratywny biznes dla przestępców.

Ale od razu Cię zdradzę – nie wszystkie edukacyjne oferty w internecie są uczciwe. Niektórzy cwaniacy potrafią naprawdę dobrze maskować swoje zamiary, wykorzystując do tego często nawet znane nazwiska. Dlatego musisz być czujny i uważać na te pułapki.

Kuszące obietnice to najczęstsza metoda

Zacznijmy od podstaw. Jedną z najczęstszych sztuczek oszustów są kusząco brzmiące oferty „gwarantowanych” zysków bez ryzyka. Możesz to sobie wyobrazić – reklama obiecująca, że w 30 dni zarobisz fortunę, a Ty nie musisz nic ryzykować. Kuszące, prawda?

Cóż, jeśli coś wydaje się zbyt piękne, by było prawdziwe – zazwyczaj tak właśnie jest. Rząd ostrzega, że „nie ma zysku bez ryzyka, a wyższy potencjalny zysk zawsze wiąże się z wyższym ryzykiem”. Więc jeśli ktoś Ci proponuje zarobić fortunę bez żadnego ryzyka – to najczęściej czysta fikcja.

Oczywiście, przestępcy próbują to zakamuflować, często podszywając się pod znane osobistości. Nie daj się nabrać na te sztuczki! Przecież Robert Lewandowski czy Kuba Wojewódzki nie będą Cię namawiać na jakieś podejrzane inwestycje, prawda?

Influencerzy i ich „darmowe” porady

Inną pułapką, na którą mogą Cię wciągnąć oszuści, są „eksperci” od inwestowania, promujący swoje „darmowe” porady na social mediach. Niby nic podejrzanego, w końcu to popularne kanały, gdzie ludzie chętnie dzielą się swoją wiedzą, czyż nie?

Cóż, niekoniecznie. Czasem ci „eksperci” to po prostu sprytni sprzedawcy, którzy chcą Cię namówić na jakąś podejrzaną inwestycję. Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych ostrzega, że tacy „influencerzy” często nie mają odpowiednich kwalifikacji, a ich jedynym celem jest pchnięcie Cię w ramiona jakiejś wątpliwej firmy.

Dlatego zawsze sprawdzaj, czy dany „ekspert” jest naprawdę, cóż, ekspertem. Czy ma odpowiednie certyfikaty i licencje? Czy może po prostu chce Cię naciągnąć na jakąś podejrzaną ofertę?

Naciągacze w klasycznych przebraniach

Oczywiście oszuści nie ograniczają się wyłącznie do internetu. Mogą Cię próbować nabrać również w bardziej tradycyjny sposób – na przykład podszywając się pod pracowników banku czy urzędu.

Według raportu CERT Polska, w 2019 roku zmorą okazały się fałszywe alarmy bombowe rozsyłane do szkół, urzędów czy szpitali. Wyobraź sobie, że dostajesz wiadomość, że w Twojej szkole podłożono ładunek wybuchowy. Przerażająca myśl, prawda?

Cóż, to niestety jedna z ulubionych metod cyberprzestępców. Rozsyłają oni tysiące takich wiadomości, licząc, że choć część okaże się skuteczna. A to oznacza spore kłopoty – ewakuacje, opóźnienia, a w skrajnych przypadkach nawet wstrzymanie egzaminów.

Dlatego zawsze zachowuj czujność, nawet jeśli dana wiadomość wydaje się autentyczna. Sprawdzaj źródła, kontaktuj się z odpowiednimi instytucjami, a przede wszystkim – nie daj się zastraszyć!

Zatrzymaj się i pomyśl

Podsumowując, pamiętaj – oszuści internetowi stają się coraz bardziej wyrafinowani. Nie daj się nabrać na ich kuszące obietnice, podejrzane reklamy czy fałszywe alarmy. Zawsze staraj się zachować zdrowy rozsądek i czujność.

Jeśli coś wydaje się zbyt dobre, by było prawdziwe – prawdopodobnie tak właśnie jest. Nie działaj pod presją czasu, dokładnie sprawdzaj oferty i nigdy nie inwestuj w coś, czego nie rozumiesz. A jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości – nie bój się zapytać ekspertów. Lepiej stracić trochę czasu niż wpaść w ręce oszustów.

Pamiętaj też, że nie jesteś sam w tej walce. Możesz zawsze liczyć na pomoc serwisu Stop Oszustom, gdzie znajdziesz wiele przydatnych informacji i ostrzeżeń. Razem możemy stawić czoła tym edukacyjnym naciągaczom!

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top