To była jedna z tych pochmurnych, ponurych i deszczowych środowych popołudni, kiedy siedziałem wygodnie na swoim fotelu w domu, przeglądając internet w poszukiwaniu czegoś interesującego. Nagle mój wzrok przykuło nagłówko wiadomości, który sprawił, że aż wstrzymałem oddech – „Nowa metoda oszustw przy pomocy portalu OLX oraz aplikacji WhatsApp”. Wiedziałem, że muszę to dokładniej zbadać.
Nowe, wyrafinowane metody oszustów
Okazało się, że policjanci z całego kraju otrzymują coraz więcej zgłoszeń dotyczących tego typu przestępstw. Metoda jest naprawdę podstępna i wymaga od nas szczególnej czujności. Wyobraź sobie, że wystawiasz coś na popularnym portalu aukcyjnym, takim jak OLX. Nagle zgłasza się potencjalny kupiec, często kontaktujący się przez aplikację WhatsApp. Twierdzi, że dokonał już zapłaty i można odebrać pieniądze. Ale to, w co próbuje cię wciągnąć, to czysta mistyfikacja.
Według policji, oszust wysyła ci link, a po jego kliknięciu trafiasz na stronę złudnie przypominającą prawdziwy serwis OLX. Tam znajduje się formularz, w którym proszeni jesteśmy o podanie danych naszej karty płatniczej i stanu konta. Naiwnie uzupełniasz te informacje, a potem otrzymujesz SMS z kodem autoryzacyjnym. Niestety, nie zdajesz sobie sprawy, że w rzeczywistości autoryzujesz dodanie twojej karty do aplikacji mobilnych, takich jak Google Pay lub Apple Pay. I to właśnie w tym momencie, twoje oszczędności znikają jak kamień w wodę.
Jak uniknąć tego rodzaju oszustw?
Oczywiście, zastanawiasz się teraz, jak ustrzec się przed takimi nikczemnikami. Cóż, po pierwsze, zwracaj uwagę na SMS-y od banku. Przeczytaj je uważnie, aby zrozumieć, co tak naprawdę autoryzujesz. Poznaj też zasady bezpieczeństwa swojego banku i stosuj się do nich, szczególnie podczas korzystania z portali aukcyjnych.
Pamiętaj, aby mieć ograniczone zaufanie do potencjalnych kontrahentów. Staraj się rozliczać bezpośrednio przez dany portal, unikając wszelkich prób nawiązania kontaktu poza nim, na przykład przez WhatsApp czy Messenger. Zapoznaj się również z instrukcjami płatności na OLX – dzięki temu łatwiej będzie ci rozpoznać fałszywe strony.
Pamiętaj, że oszuści mogą podrobić nie tylko stronę portalu aukcyjnego, ale również każdą inną stronę internetową, więc zwracaj uwagę na adres widoczny w przeglądarce. Ponadto, zwróć uwagę na poprawność językową strony, na której masz przekazać swoje dane. Fałszywe strony często zawierają błędy i są napisane niegramatycznie.
Co robić, gdy już zostaniesz oszukany?
Jeśli niestety padłeś ofiarą tego typu przestępstwa, niezwłocznie skontaktuj się ze swoim bankiem przez infolinię. Możesz od razu zastrzec swoją kartę w bankowości lub aplikacji swojego banku, co sprawi, że przestanie ona działać również w aplikacjach mobilnych, takich jak Google Pay czy Apple Pay.
Następnie poinformuj Policję o zaistniałej sytuacji. Dzięki temu funkcjonariusze będą mogli podjąć odpowiednie działania i być może odzyskać skradzione środki. Pamiętaj także, że na stronie stop-oszustom.pl znajdziesz więcej cennych wskazówek, jak ustrzec się przed tego typu niebezpieczeństwami.
Nowe metody, nowe wyzwania
To, co mnie najbardziej uderzyło w tej historii, to fakt, że oszuści nieustannie wymyślają coraz to nowe, coraz bardziej wyrafinowane sposoby na okradanie nas z naszych ciężko zarobionych pieniędzy. Wydawałoby się, że po tylu latach doświadczeń, bylibyśmy już odporni na tego typu sztuczki. Nic bardziej mylnego!
Pamiętam, jak kiedyś mój kuzyn opowiadał mi o próbie oszukania go przez kogoś, kto podawał się za pracownika banku. Osoba ta dzwoniła i straszyła, że jego konto zostało zhakowane, a pieniądze są w niebezpieczeństwie. W zamian za „pomoc” w zabezpieczeniu środków, kuzyn miał podać swoje dane logowania. Na szczęście w porę się zorientował, że to czysta mistyfikacja.
Teraz okazuje się, że metody oszustów stały się jeszcze bardziej wyrafinowane. Nie tylko podszywają się pod pracowników banków, ale także wykorzystują popularne platformy sprzedażowe, takie jak OLX, oraz aplikacje komunikacyjne, jak WhatsApp. To naprawdę przebiegłe zagrywki, wymagające od nas niezwykłej czujności.
Nie daj się nabrać na emocje
Jedną z najniebezpieczniejszych rzeczy, jakie robią oszuści, jest próba wzbudzenia w nas silnych emocji. Czy to strach przed utratą pieniędzy, czy ekscytacja związana z szybką transakcją – te uczucia mogą sprawić, że staniemy się podatni na manipulację.
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Tomasz Chróstny, trafnie zauważa, że skuteczność działań przestępczych zwiększa się właśnie dzięki wykorzystywaniu emocji potencjalnych ofiar. Nasze trudne czy zwykłe życiowe sytuacje mogą sprawić, że staniemy się mniej czujni i bardziej podatni na kuszące, ale w rzeczywistości niebezpieczne, oferty.
Dlatego tak ważne jest, abyśmy zachowywali zimną krew, nawet w obliczu kuszącej okazji lub groźby utraty czegoś ważnego. Pamiętajmy, że oszuści nie muszą kraść naszego portfela, aby okraść nas z oszczędności. Wystarczy, że ukradną nasze dane.
Czujność to klucz do bezpieczeństwa
Jak ostrzega mBank, przestępcy coraz częściej łączą dwa rodzaje oszustw – podszywanie się pod pracowników instytucji oraz wysyłanie fałszywych linków. Może to przyjąć formę na przykład rozmowy telefonicznej, w której ktoś podszywa się pod konsultanta serwisu sprzedażowego lub pracownika banku, oferując pomoc w przeprowadzeniu transakcji.
W trakcie takiej rozmowy, oszust będzie próbował wyłudzić od ciebie kod BLIK lub autoryzację operacji, a w ten sposób uzyskać dostęp do twoich środków. Może też wysłać ci fałszywy link, prowadzący do strony przypominającej prawdziwy serwis, na której będzie chciał zdobyć twoje dane logowania.
Dlatego niezwykle ważne jest, abyśmy zawsze zachowywali czujność – zarówno podczas rozmów telefonicznych, jak i klikania w podejrzane linki. Nigdy nie podawajmy poufnych danych na stronach, do których trafiamy z niewiadomego źródła. To może być początek naszej finansowej katastrofy.
Podsumowanie
Oszustwa finansowe to niestety problem, który będzie nas nękać jeszcze długo. Przestępcy nieustannie wymyślają coraz to nowe, sprytniejsze metody na okradanie nas z ciężko zarobionych pieniędzy. Od wyłudzania danych przez podszywanie się pod pracowników instytucji, po wysyłanie fałszywych linków prowadzących do złodziejskich stron – nic nie wydaje się być poza ich zasięgiem.
Dlatego tak ważne jest, abyśmy zawsze zachowywali czujność i rozwagę, szczególnie podczas korzystania z portali sprzedażowych czy wykonywania transakcji online. Uważne czytanie SMS-ów od banku, znajomość zasad bezpieczeństwa naszych instytucji finansowych oraz ograniczone zaufanie do potencjalnych kontrahentów to kluczowe elementy ochrony naszych oszczędności.
Pamiętajmy też, że w przypadku, gdy padniemy ofiarą oszustwa, należy niezwłocznie skontaktować się z bankiem i Policją. Tylko wspólnymi siłami możemy stawić czoła coraz to nowszym machinacjom przestępców i zachować naszą finansową niezależność.
