Uważaj na te pułapki! Najczęstsze metody oszustw w branży samochodowej.

Uważaj na te pułapki! Najczęstsze metody oszustw w branży samochodowej.

Kochani, czy wam też zdarza się czasem spoglądać na swoją małą rodzinną „flotę” pojazdów w garażu i czuć lekko gorzkawy smak w ustach? Nie mówię tutaj o zwykłych problemach, które miewamy z naszymi czterema kółkami, jak awaria czy kosztowna naprawa. Nie, dzisiaj chcę się skupić na całkiem innym problemie – metodach, jakimi posługują się bezwzględni oszuści, by nas okraść.

Zagrożenie z każdej strony

Wszyscy dobrze znamy tę niechlubną prawdę – polski rynek ubezpieczeń to wciąż pole bitwy między uczciwymi a nieuczciwymi graczami. Z jednej strony mamy rzetelne firmy, które walczą o zdobycie klienta, oferując uczciwe warunki. Z drugiej zaś – kombinatorów, którzy próbują na różne sposoby naciągnąć klientów na więcej, niż im się należy. Jak wynika z raportu Polskiej Izby Ubezpieczeń, w 2017 roku w Polsce wykryto ponad 10 tys. przestępstw w ubezpieczeniach majątkowych, z czego aż 87 tys. dotyczyło ubezpieczeń komunikacyjnych OC i AC. Niestety na koszty powodowane przez oszustów zrzucać się muszą wszyscy uczciwi ubezpieczeni.

Dlaczego tak się dzieje? Otóż okazuje się, że sprawa jest dość prosta – przestępcy tworzą coraz to nowe schematy oszustw, a my, uczciwi pokrzywdzeni, nie nadążamy za ich pomysłowością. Dlatego Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) uruchomił nową platformę wymiany informacji, z której będą mogli korzystać wszyscy ubezpieczyciele oferujący polisy komunikacyjne w Polsce. Jak podkreśla Wojciech Bijak, dyrektor Ośrodka Informacji UFG, Fundusz dysponując danymi z całego rynku będzie w stanie typować podejrzane sprawy oraz schematy przestępcze, ułatwiając tym samym zakładom ubezpieczeń i organom ścigania prowadzenie postępowań.

Nie daj się nabrać!

Jednym z popularnych oszukańczych chwytów jest wykorzystanie polisy zbywcy pojazdu do wyłudzania odszkodowań. Oto jak to działa: Kupujesz samochód, ale nie przerejestrowujesz go na siebie, ani nie przepisujesz polisy na swoją osobę. W dokumentach wciąż figurują dane poprzedniego właściciela. Następnie umyślnie uczestniczysz w sfingowanej lub sprowokowanej kolizji, po czym pojazd bez przerejestrowania sprzedajesz dalej, a często ponownie wykorzystujesz do celów przestępczych.

Takie działania mogą przynosić oszustom niemałe zyski, bo choć szkody idą na konto poprzedniego właściciela, to Ty jako posiadacz pojazdu nie musisz martwić się o utratę zniżek. Niestety wyprostowanie związanych z tym spraw może nie być łatwe i czasem nawet wymagać tłumaczenia się przed prokuratorem.

Jak uniknąć tej pułapki? W pierwszej kolejności po zakupie auta trzeba bezzwłocznie powiadomić ubezpieczyciela i urząd, który dokonał rejestracji pojazdu, o tym, że samochód został kupiony. W razie jakichkolwiek zgłoszeń szkód z tej polisy, należy udzielić zakładowi ubezpieczeń możliwie szczegółowych wyjaśnień i przekazać kopię umowy kupna-sprzedaży.

Wymuszenie uznania winy

Kolejny popularny chwyt to tzw. wymuszenie uznania winy. Polega ono na tym, że sprawca ma pojazd już wcześniej uszkodzony, ale zamiast naprawić go na własny koszt, szuka płatnika, który będzie mógł „naciągnąć” na pokrycie szkód.

Typową lokalizacją takich działań są parkingi przy centrach handlowych. Sprawca parkuje obok pojazdu z wcześniejszymi uszkodzeniami, czeka, aż ktoś wyjedzie, wówczas celowo doprowadza do kolizji, a następnie zarzuca drugiemu kierowcy spowodowanie szkody. Dla niewprawnego obserwatora – np. policjanta wezwanego na miejsce – sprawa wydaje się prosta, bo przecież to ten drugi kierowca najechał na stojący pojazd.

Jak się obronić? Przede wszystkim nie ulegaj presji i nie podpisuj żadnych oświadczeń. Jeśli masz wątpliwości, wezwij policję. Możesz też wycofać swoje oświadczenie i podzielić się wątpliwościami z ubezpieczycielem, który w takiej sytuacji dokładniej zbada sprawę.

Symulowane urazy

Czasem w wyniku kolizji cierpią nie tylko blachy, ale i ludzie – chodzi o urazy i obrażenia pasażerów pojazdów. Niestety, zdarza się, że niektórzy z nich zgłaszają nieprawdziwe urazy, najczęściej takie, które bardzo trudno zweryfikować, np. nawracające bóle. Zdarzają się nawet przypadki, kiedy oszuści celowo doprowadzają do kolizji, a potem symulują obrażenia, trafiając na obserwację do szpitali i zgłaszając kolejne dolegliwości.

Jak się przed tym bronić? Podczas sporządzania oświadczenia o kolizji warto dokładnie ustalić liczbę pasażerów pojazdu poszkodowanego i wpisać te dane. Ubezpieczyciel może również dokonać oględzin samochodów uczestniczących w zdarzeniu, aby sprawdzić, czy uszkodzenia korespondują z deklarowanymi urazami.

Wyłudzanie danych

Oszuści stosują również inny manewr – oferują pomoc w uzyskaniu wyższego odszkodowania lub nawet odkupują od nas szkody. Proszą wtedy o przekazanie im wszelkiej dokumentacji, a także udzielenie pełnomocnictwa. Często takie oferty są naprawdę kuszące, ale należy uważać, bo za ich fasadą może kryć się wyłudzanie danych, a nawet kradzież tożsamości.

Wydostanie się z tej pułapki nie jest łatwe – oszukane osoby mogą mieć później problemy z wyłudzaniem pożyczek, kredytów czy prześladowaniem przez nieuczciwe firmy. Dlatego nie warto dać się skusić na takie propozycje. Samodzielnie lub przy pomocy rzetelnej firmy windykacyjnej spróbujmy odzyskać nasze środki.

Najczęstsze metody na drodze

Oprócz wymienionych już schematów, oszuści chętnie wykorzystują również różne sytuacje na drodze, by doprowadzić do kolizji i następnie zgarnąć odszkodowanie.

Jedną z popularnych metod jest tzw. „polowanie na jelenie” na rondach. Sprawca porusza się po zewnętrznym pasie ronda, często jeżdżąc w kółko, wypatrując naiwnego kierowcy jadącego wewnętrznym pasem. W momencie, gdy ten chce zjechać z ronda, sprawca doprowadza do kolizji. Z punktu widzenia przepisów sprawa wydaje się prosta – myśliwy jechał swoim pasem, a jeleń mu zajechał drogę. Chyba że kamery monitoringu miejskiego lub inne pojazdy zarejestrowały podejrzane zachowanie faktycznego sprawcy.

Podobna metoda dotyczy celowego doprowadzania do kolizji podczas zmiany pasa ruchu. Sprawca utrzymuje się w martwym polu lusterek samochodu jadącego przed nim z lewej strony i czeka na moment, gdy wytypowana ofiara będzie zmieniać pas, np. przed zwężeniem drogi. Nie sygnalizuje niebezpieczeństwa ani nie hamuje, a cała wina spada na kierowcę, który zmieniał pas.

Zdarzają się też przypadki, gdy sprawca celowo prowokuje innych do ryzykownego zachowania na drodze. Na przykład, zbliżając się do skrzyżowania równorzędnego, zwalnia i udaje, że ustępuje pierwszeństwa. Kiedy kierowca tej „uprzejmości” skorzysta, sprawca gwałtownie przyspiesza lub po prostu nie hamuje.

We wszystkich tych sytuacjach ofiary naciągaczy często wierzą w swoją winę, bo nie ma wiarygodnych świadków lub nagrań z kamer, które mogłyby udowodnić prawdziwe okoliczności. Dlatego tak ważne jest, by mieć zamontowany wideorejestrator w aucie – może on uchronić nas przed nieuczciwymi roszczeniami.

Podsumowując

Moi drodzy, oszuści i naciągacze nie próżnują – nieustannie modyfikują swoje metody, by wyciągnąć od nas jak najwięcej pieniędzy. Dlatego tak ważna jest czujność, ostrożność i rozsądek za kierownicą. Pamiętajmy, że nawet chwila nieuwagi, np. gdy jesteśmy pochłonięci rozmową przez telefon, może okazać się kluczowa.

Dobrym rozwiązaniem jest również zamontowanie w swoim aucie wideorejestratora. Nagrania z kamer samochodowych mogą być bezcenne, gdy przyjdzie nam bronić się przed niesprawiedliwymi roszczeniami. Poświęćmy też chwilę, by odpowiednio zabezpieczyć swoje mienie – zarówno samochód, jak i dom czy działkę. To drobny wysiłek, który może uchronić nas przed przykrymi niespodziankami.

Bądźmy czujni, ale nie dajmy się też sparaliżować strachem. Obyśmy jak najrzadziej mieli do czynienia z nieuczciwymi praktykami na drogach, a nasz „garażowy park” służył nam przez długie lata bezawaryjnie i bezpiecznie. Bo przecież o to właśnie chodzi – byśmy mogli swobodnie i bez obaw korzystać z naszych ukochanych czterech kółek. A strona stop-oszustom.pl to miejsce, gdzie zawsze znajdziemy pożyteczne porady, jak się chronić przed naciągaczami.

Źródła

Czarny Łabędź – Taleb
Uwaga na oszustów ubezpieczeniowych – te metody stosują najczęściej
Strona Komendy Wojewódzkiej Policji zs w Radomiu

Scroll to Top