Zastanawiasz się, czy to ogłoszenie jest prawdziwe? Oto na co musisz uważać!
Oj, wiem, co czujesz. Gorączka zakupowa, adrenalina buzuje, a Ty nie możesz się doczekać, aż będziesz jeździć nowym nabytkiem. Ale zanim złapiesz za portfel, zrób krok back i przyjrzyj się tej sprawie dokładnie. Nie chcesz przecież skończyć jak jeden z moich znajomych, który kupił „okazję życia”, a potem długo płakał nad swoją stratą.
Tak się składa, że jestem dość doświadczony w temacie kupowania używanych aut. Przez lata nauczyłem się wychwytywać te mniej oczywiste sygnały, że coś tu nie gra. Zobaczysz, że to wcale nie takie trudne, a może uchronić Cię to przed sporymi kłopotami.
Sprawdź historię pojazdu
Pierwszą rzeczą, którą powinieneś zrobić, jest sprawdzenie historii samochodu. Dzisiaj mamy tyle możliwości, aby to zweryfikować, że naprawdę nie ma usprawiedliwienia, żeby tego nie zrobić.
Możesz na przykład skorzystać z serwisu stop-oszustom.pl, który daje Ci pełen wgląd w przeszłość danego pojazdu. Tam dowiesz się m.in., czy samochód był kradziony, uczestniczył w wypadku lub ma jakieś zaległości finansowe. Warto też zajrzeć do Centralnej Ewidencji Pojazdów, gdzie znajdziesz podstawowe informacje o aucie.
Jeśli sprzedawca unika odpowiedzi na Twoje pytania lub wydaje się nerwowy, gdy o to pytasz – to już poważny czerwony znak. Uczciwy właściciel nie powinien mieć nic do ukrycia.
Uważaj na auta z „odbitym licznikiem”
Kolejna rzecz, na którą musisz zwrócić uwagę, to stan licznika. Niestety, wciąż zdarzają się nieuczciwi sprzedawcy, którzy manipulują stanem licznika, aby samochód wyglądał na młodszy i mniej „najechany” niż w rzeczywistości.
Jak to sprawdzić? Przede wszystkim poproś o książkę serwisową lub faktury z napraw – tam powinieneś znaleźć informacje o przebiegu auta w przeszłości. Możesz też skorzystać z bezpłatnych narzędzi online, które sprawdzą historię pojazdu.
Jeśli zauważysz, że licznik jest niższy, niż wynikałoby to z dokumentacji, to duży powód do niepokoju. Oszuści potrafią nawet zapłacić 1000 zł za taki „service”, by wprowadzić Cię w błąd.
Sprawdź wnętrze i nadwozie
Oczywiście sama historia pojazdu to jeszcze nie wszystko. Uważnie obejrzyj również sam samochód – zarówno wnętrze, jak i nadwozie.
Zwróć uwagę na detale, takie jak:
– Stan tapicerki i wykończenia – czy nie ma śladów intensywnego użytkowania?
– Oznaki korozji lub uszkodzeń na karoserii – czy wszystko wygląda na zadbane?
– Dopasowanie elementów – czy drzwi, pokrywy i zderzaki nie sprawiają wrażenia „niedomykających się” lub źle spasowanych?
Jeśli coś Ci się nie podoba, lepiej zachowaj czujność. Sprzedawca mógł po prostu zrobić dobry „face-lifting”, by ukryć problemy techniczne.
Sprawdź dokładnie stan techniczny
Oczywiście, najważniejsze jest, aby dokładnie sprawdzić stan techniczny samochodu. Nie bój się poprosić o możliwość wizyty w warsztacie – dobry sprzedawca powinien to zrozumieć.
Poproś mechanika, aby dokładnie przejrzał kluczowe elementy, takie jak:
– Silnik i skrzynia biegów – czy działają prawidłowo?
– Układ hamulcowy – czy nie wymaga naprawy?
– Zawieszenie – czy nie ma zbyt dużego zużycia?
– Elektryka – czy wszystkie funkcje działają jak należy?
To zajmie trochę czasu, ale wierz mi, że lepiej wydać te kilkaset złotych na przegląd niż później żałować zakupu wadliwego auta.
Jeśli sprzedawca odmawia takiej kontroli lub robi problemy, to poważny sygnał ostrzegawczy. Uczciwy człowiek powinien Ci to ułatwić, a nie utrudniać.
Poznaj historię właściciela
Kolejna ważna rzecz to historia samego właściciela. Staraj się dowiedzieć, jak długo posiada on dany samochód, czy regularnie go serwisował i czy nie ma powodów, dla których chce się go pozbyć.
Uważaj szczególnie, jeśli samochód zmienia właścicieli co kilka miesięcy. To może oznaczać, że jest on obarczony jakimiś poważnymi usterkami lub ukrytymi wadami, których sprzedawcy chcą się pozbyć.
Pamiętaj też, że nie pamiętasz hasła do weryfikacji historii pojazdu, to szybko się okaże, że masz problem.
Sprawdź dokumentację
Na koniec upewnij się, że cała dokumentacja dotycząca samochodu jest kompletna i zgodna z prawdą. Chodzi tu między innymi o:
- Dowód rejestracyjny
- Ubezpieczenie OC
- Książka serwisowa
- Faktury z napraw
Jeśli czegoś brakuje lub zauważysz niezgodności, lepiej wstrzymaj się z zakupem. Może to być sygnał, że coś tu nie gra.
Pamiętaj też, że umowa kupna-sprzedaży powinna zostać spisana starannie i zawierać wszystkie kluczowe informacje. Nigdy nie podpisuj czegoś na „pół słowa”.
Zaufaj swojej intuicji
Oczywiście, te wszystkie wskazówki to tylko podstawa. Najważniejsze, abyś zaufał też swojej intuicji. Jeśli coś Ci się nie podoba, lepiej zrezygnuj z zakupu.
Czasem może się wydawać, że to świetna okazja i trudno będzie coś takiego znaleźć ponownie. Ale wierz mi, lepiej stracić tę okazję niż potem płakać nad zmarnowanymi pieniędzmi.
Kupno używanego auta to zawsze pewne ryzyko. Ale jeśli będziesz uważny i nie dasz się omamić pozornie niską ceną, z pewnością uda Ci się znaleźć perełkę. Powodzenia!