Rozwój technologii idzie w parze ze stale doskonalonymi metodami oszustw internetowych. Cyberprzestępcy nieustannie modyfikują swoje techniki, by skuteczniej wyłudzać pieniądze od niczego niespodziewających się użytkowników platform e-commerce. Jednym z najbardziej dotkniętych tym procederem sektorów są portale sprzedażowe takie jak OLX czy Vinted.
Fałszywe strony wyłudzające dane logowania
Jedna z najczęściej stosowanych metod przez oszustów to tworzenie podrabianych stron internetowych, przypominających w detalach oryginalne witryny platform sprzedażowych. Eksperci z Banku Pekao SA wyjaśniają, że przestępcy tworząc takie strony, próbują nakłonić ofiary do podania wrażliwych danych logowania, takich jak login i hasło do konta bankowego czy dane karty płatniczej.
Fałszywe witryny są z reguły bardzo dobrze wykonane i trudne do odróżnienia od oryginałów. Zazwyczaj zawierają one nawet autentyczne zdjęcia i opisy wystawianych przedmiotów, by uwiarygodnić swój przekaz. Oszuści często rozsyłają ofiarom linki do takich stron poprzez wiadomości SMS, e-mail lub komunikatory, podszywając się pod pracowników platform sprzedażowych.
By uchronić się przed tego typu wyłudzeniami, eksperci zalecają szczególną ostrożność podczas logowania na stronie sprzedażowej czy dokonywania płatności online. Przed wprowadzeniem jakichkolwiek danych należy zawsze upewnić się, że adres witryny jest poprawny i autentyczny. Warto także sprawdzić aktualność i wydawcę certyfikatu SSL. W razie jakichkolwiek wątpliwości co do legalności strony, lepiej zrezygnować z transakcji.
Fałszywe aplikacje mobilne
Cyberprzestępcy nie ograniczają się jedynie do podrabiania stron internetowych. Coraz częściej sięgają także po ataki na urządzenia mobilne, zmuszając ofiary do instalacji złośliwego oprogramowania podszywającego się pod legalne aplikacje.
Typowy scenario tego typu oszustwa rozpoczyna się od otrzymania przez użytkownika wiadomości z podejrzanym linkiem, który rzekomo ma prowadzić do bezpiecznej aplikacji np. antywirusowej. Po kliknięciu w taki link ofiara zostaje przekierowana na stronę zachęcającą do pobrania i instalacji aplikacji. W rzeczywistości zainstalowane oprogramowanie może umożliwiać cyberprzestępcom przechwytywanie danych logowania lub automatyczne przekierowywanie wiadomości SMS z kodami autoryzacyjnymi.
Aby uniknąć takich zagrożeń, eksperci radzą pobierać aplikacje wyłącznie z zaufanych źródeł, takich jak oficjalne sklepy Google Play lub App Store. Warto także zwracać uwagę na liczbę pobrań danej aplikacji – mała ilość powinna wzbudzić naszą czujność. W żadnym wypadku nie należy instalować oprogramowania z podejrzanych linków otrzymywanych w wiadomościach.
Oszustwa metodą „Vishing”
Cyberprzestępcy sięgają również po bardziej wyrafinowane techniki socjotechniczne, takie jak oszustwa metodą „vishing”. Polega ona na podszywaniu się przez oszustów pod pracowników banków lub innych instytucji w celu wyłudzenia wrażliwych danych od ofiary.
Według ekspertów z Banku Pekao SA, przestępcy dzwoniący do ofiar podają się często za pracowników banku i informują o rzekomej próbie włamania na konto. Następnie przekonują ofiarę, by zainstalowała program do zdalnej kontroli komputera, co umożliwia im przejęcie nad nim kontroli. Inną techniką jest nakłanianie klienta do wypłaty gotówki i jej przekazania domniemanemu funkcjonariuszowi.
Kluczem do ochrony przed takimi oszustwami jest zachowanie daleko idącej ostrożności. Nigdy nie należy bez upewnienia się co do tożsamości rozmówcy instalować programów zdalnego dostępu lub podawać wrażliwych danych. W razie wątpliwości najlepiej samodzielnie skontaktować się z bankiem lub inną instytucją, której podaje się rzekomym przedstawiciel.
Fałszywe inwestycje w kryptowaluty i akcje
Oszuści coraz częściej wykorzystują również chęć szybkiego dorobienia się na inwestycjach, szczególnie w okresach hossy na rynkach. Tworzone są przez nich fałszywe strony internetowe, zachęcające do rzekomie intratnych inwestycji w kryptowaluty lub akcje znanych firm.
Cyberprzestępcy często posuwają się nawet do wykorzystywania wizerunku celebrytów lub rzekomych ekspertów finansowych, by nadać swojej ofercie pozory wiarygodności. Ofiary są następnie nakłaniane do podania wrażliwych danych lub zainstalowania złośliwego oprogramowania, które umożliwia dalsze wyłudzenia.
Aby ustrzec się przed tego typu oszustwami, należy zachować daleko idącą ostrożność wobec wszelkich ofert inwestycyjnych, szczególnie jeśli wydają się one zbyt atrakcyjne, aby być prawdziwe. Warto dokładnie zweryfikować każdą taką propozycję, zanim podejmie się jakiekolwiek decyzje finansowe.
Wyłudzenia metodą „Nigeryjską”
Cyberprzestępcy sięgają również po klasyczne techniki socjotechniczne, określane mianem „nigeryjskich oszustw”. Polegają one na wciąganiu ofiar w długotrwałe gry psychologiczne, mające na celu zdobycie ich zaufania, a następnie nakłonienie do przekazania pieniędzy.
Według ekspertów z Banku Pekao SA, tego typu oszustwa mogą przybierać różne formy – od rzekomej wygranej w konkursie po wątki matrymonialne. Istotą jest jednak stopniowe budowanie relacji z ofiarą i wzbudzanie w niej poczucia zobowiązania lub współczucia, by ostatecznie nakłonić ją do przekazania pieniędzy.
Kluczem do ochrony przed takimi manipulacjami jest zachowanie zdrowego sceptycyzmu i nieufności wobec wszelkich tego typu propozycji, nawet jeśli wydają się one wiarygodne. Należy zawsze weryfikować autentyczność historii przedstawianych przez nieznajomych oraz nie ulegać presji emocjonalnej.
Fałszywe oferty sprzedaży
Niesłabnącą popularnością wśród oszustów cieszą się także ataki na użytkowników platform e-commerce, takich jak OLX czy Vinted. Jak wskazują eksperci, cyberprzestępcy często tworzą fałszywe ogłoszenia sprzedażowe, wystawiając atrakcyjne oferty po zaniżonych cenach.
Ofiary, kuszeni konkurencyjnymi cenami, dokonują przedpłat, po czym tracą kontakt z oszustami, a zakupiony towar nigdy do nich nie dociera. Inną techniką jest tworzenie fałszywych sklepów internetowych, które znikają z sieci tuż po zebraniu zamówień i przedpłat.
Aby uchronić się przed tego typu wyłudzeniami, eksperci radzą zachować szczególną ostrożność przy okazji podejrzanie atrakcyjnych ofert. Przed dokonaniem zakupu warto dokładnie zweryfikować autentyczność sprzedawcy i sklepu, a także wybierać bezpieczne i sprawdzone metody płatności.
Oszustwa na „wnuczka” i „policjanta”
Cyberprzestępcy sięgają również po klasyczne techniki socjotechniczne, opierające się na wywoływaniu u ofiar silnych emocji strachu lub poczucia obowiązku. Według ekspertów z Banku Pekao SA, tego typu oszustwa mogą przyjmować formę np. rzekomego ataku hakerskiego na konto bankowe lub historii o krewnym w potrzebie.
Przestępcy dzwoniący do ofiar podszywają się pod policjantów lub przedstawicieli innych instytucji, nakłaniając je do szybkiego wypłacenia i przekazania pieniędzy. Stosują przy tym silną presję psychologiczną, by jak najszybciej zrealizować swój cel. W rzeczywistości po przekazaniu środków kontakt z oszustami urywa się, a ofiary tracą swoje oszczędności.
Kluczem do ochrony przed takimi manipulacjami jest zachowanie zdrowej dozy nieufności i weryfikacja przedstawianych informacji. Nigdy nie należy bezkrytycznie ufać osobom podającym się za przedstawicieli instytucji lub krewnych w potrzebie. W razie wątpliwości lepiej samodzielnie skontaktować się z daną instytucją lub rodziną.
Rozwój technologii idzie w parze z coraz wyrafinowanymi metodami oszustw internetowych. Cyberprzestępcy nieustannie poszukują nowych sposobów na wyłudzenie pieniędzy od niczego niepodejrzewających użytkowników platform sprzedażowych. Aby ustrzec się przed tymi zagrożeniami, kluczowa jest świadomość stosowanych technik i zachowanie daleko idącej ostrożności przy wszelkich podejrzanych ofertach czy transakcjach online.
Jeśli jednak padniemy ofiarą oszustwa, warto niezwłocznie skontaktować się z odpowiednimi organami, takimi jak bank lub policja, by podjąć niezbędne kroki w celu zminimalizowania strat. Regularnie odwiedzając stronę https://stop-oszustom.pl/, możemy także pogłębić swoją wiedzę na temat aktualnych zagrożeń i metod ochrony przed nimi.
