Zbiórki charytatywne czy charytatywne oszustwa? Sprawdź, zanim weźmiesz udział.
Usiądźcie wygodnie, mam dla was prawdziwą bombę! Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, czy owe zbiorki charytatywne, które co chwilę zalewają nas na Facebooku, są w rzeczywistości godne zaufania? Cóż, muszę was rozczarować, ale spora część z nich to nic innego jak zwykłe oszustwa, z których korzystają nieuczciwi naciągacze. Oj tak, moi drodzy, przygotujcie się na prawdziwy rollercoaster emocji, bo dzisiaj zanurzymy się w mrocznym świecie fałszywych zbiórek i dowiemy się, jak rozpoznać je, zanim opadniemy ofiarami!
Gdzie zaczyna się problem?
Wyobraźcie sobie, że przeglądacie Facebooka, a tu nagle wyskoczy wam wpis, który wygląda mniej więcej tak: „Udostępnij ten post, a Facebook przekaże 10 złotych na pomoc dla chorego Jasia!”. Niby nic nadzwyczajnego, prawda? Ot, kolejna zbiorka charytatywna, którą łatwo zlekceważyć. Ale uwaga, to właśnie tutaj zaczyna się problem!
Według badań, takie posty to nic innego jak zwykłe łańcuszki, których celem jest wyłudzenie naszych danych osobowych i kontaktowych. Owszem, Facebook może czasem organizować prawdziwe akcje charytatywne, ale w zdecydowanej większości przypadków te „okazje do pomocy” to po prostu wyrafinowane oszustwa. I nie dajcie się nabrać na te słodkie prośby o pomoc dla chorego Jasia czy zagubionego pieska Burka – to wszystko piękne, ale niestety fałszywe.
Jak rozpoznać, że to ściema?
A zatem, skoro wiemy już, że nie wszystko, co się świeci, jest złotem, pora dowiedzieć się, jak rozszyfrować te charytatywne ściemy. Otóż, istnieje kilka kluczowych wskazówek, na które warto zwrócić uwagę:
-
Kto organizuje zbiórkę? – Zanim weźmiecie udział w jakiejkolwiek akcji, sprawdźcie, kto stoi za jej organizacją. Czy jest to znana i zaufana organizacja charytatywna? A może to po prostu przypadkowy użytkownik Facebooka, który postanowił „zrobić dobrą robotę”? Uważajcie na te drugie przypadki, bo często kryją się za nimi nikczemni oszuści.
-
Czy regulamin jest klarowny i dostępny? – Każda uczciwa zbiórka powinna mieć jasno i przejrzyście określony regulamin. Jeśli takowego nie znajdziecie albo będzie on niejasny, to znak, że coś jest nie tak. Nie wpadajcie w pułapkę „kliknij i udostępnij, a Facebook da 10 zł” – to zwykłe wyłudzenie!
-
Czy post zawiera nierealne obietnice? – Jeśli w opisie akcji znajdziecie stwierdzenia w stylu „Facebook przekaże 10 zł za każde udostępnienie” albo „wylosujemy 500 smartfonów iPhone 5”, to niestety, ale mamy do czynienia z oszustwem. Prawdziwe organizacje charytatywne nigdy nie obiecują tak nierealistycznych rzeczy.
-
Czy znasz organizatora? – Nawet jeśli dana zbiórka jest prowadzona przez organizację, której nie znasz, lepiej zachowaj ostrożność. Sprawdź, czy ma ona dobrą opinię i czy faktycznie cieszy się zaufaniem w społeczności. Nie daj się zwieść pozorom – najlepiej trzymaj się z dala od podejrzanych inicjatyw.
Uważaj, bo na Facebooku czają się oszuści!
Pamiętajcie, że na Facebooku roi się od różnego rodzaju naciągaczy, którzy czyhają na naiwnych użytkowników. Nie dajcie się nabrać na fałszywe zbiorki charytatywne, bo nie dość, że nie pomożecie potrzebującym, to jeszcze sami możecie zostać okradzeni!
Według badań, spam i różnego rodzaju oszustwa na Facebooku to prawdziwa plaga, z którą boryka się coraz więcej internautów. Schematy działania tych naciągaczy są zazwyczaj dość proste – podszywają się pod autentyczne organizacje, oferują nierealne nagrody lub po prostu apelują do naszych emocji, wykorzystując naszą chęć niesienia pomocy.
Dlatego zawsze bądźcie czujni i nie dajcie się zwieść pozorom. Zanim weźmiecie udział w jakiejkolwiek zbiórce, dokładnie ją sprawdźcie – poszukajcie informacji o organizatorze, zapoznajcie się z regulaminem i upewnijcie się, że wszystko wygląda na uczciwe. Lepiej dmuchać na zimne niż później żałować, że daliście się nabrać na charytatywną ściemę!
Prawdziwe akcje charytatywne też istnieją!
Na koniec dobra wiadomość – nie wszystkie zbiórki charytatywne na Facebooku są fałszywe! Owszem, trzeba być bardzo ostrożnym, ale prawdziwe, uczciwe akcje pomocy również mają tu swoje miejsce. Wystarczy tylko nieco więcej czasu i uwagi, aby je zidentyfikować.
Organizacje charytatywne, takie jak Czerwony Krzyż czy Caritas, często prowadzą swoje konta na Facebooku i regularnie informują o prowadzonych przez siebie zbiórkach. Wystarczy sprawdzić, czy dany profil jest oficjalnym kontem danej organizacji, a regulamin jest jasny i zrozumiały. Jeśli wszystko wygląda na uczciwe, nie ma powodów, aby się wahać – możecie śmiało wesprzeć tę akcję!
Pamiętajcie też, że Facebook oferuje możliwość zakładania zbiórek charytatywnych przez indywidualnych użytkowników. Jeśli znacie kogoś, kto organizuje taką akcję i możecie mieć pewność co do jego szczerych intencji, to warto rozważyć pomoc. To świetny sposób, aby wesprzeć osoby naprawdę potrzebujące, bez obawy o nieuczciwość.
Podsumowanie
Podsumowując, zbiorki charytatywne na Facebooku to prawdziwa mieszanka – obok prawdziwych, uczciwych akcji, roi się tam również od oszukańczych pułapek, na które łatwo dać się nabrać. Dlatego bądźcie czujni, sprawdzajcie wszystko dokładnie i nie dajcie się zwieść pozorom!
Pamiętajcie – zanim weźmiecie udział w jakiejkolwiek zbiórce, upewnijcie się, kto za nią stoi, czy regulamin jest jasny i czy nie ma w niej podejrzanych obietnic. Nawet jeśli wydaje się to słuszna sprawa, lepiej dmuchać na zimne niż później żałować, że daliście się nabrać na charytatywną ściemę.
A jeśli chcecie wesprzeć prawdziwe organizacje pomagające potrzebującym, najlepiej zróbcie to przez ich oficjalne kanały. Wtedy możecie mieć pewność, że wasza pomoc trafi tam, gdzie jest najbardziej potrzebna. Bądźcie mądrzy i ostrożni – w sieci czają się niebezpieczni gracze, a wy nie chcecie dołączyć do grona ich ofiar!